Wymarzony debiut KS Tarnavii V lidze !!
Pokonujemy Rabę Niedary 4-0 po dobrym meczu.
Bramki : 1-0 Golec 30min ( asysta Klęsk)
2-0 Kopanica 58min ( asysta Golec)
3-0 Mrózek 66min
4-0 Joksimović 85min ( asysta W. Ziółkowski)
więcej w rozwinięciu
Nasz zespół przystępował do pierwszego w swojej historii spotkania w lidze okręgowej dobrze przygotowany i zmotywowany.
Mimo pewnych trudności kadrowych naszemu trenerowi Kamilowi Kruczkowi udało się zestawić mocną "11".
Tarnavia debiutowała dziś w V lidze, a w naszych barwach debiutowało trzech nowych zawodników:
Marcin Ujejski, Wojtek Ziółkowski i Darek Golec. Trzeba przyznać, iż wszyscy spełnili pokładane w nich nadzieje.
Jeśli chodzi o sam mecz, to zaczął się od śmielszych prób przyjezdnych, którzy prostopadłymi piłkami próbowali rozmontować obronę Tarnavii. Jednak nasz bramkarz wykazał się czujnością i wygrywał pojedynki biegowe z napastnikami gości.
Po około 10 minutach gra się wyrównała i po początkowym chaosie Tarnavia zaczęła spokojniej konstruować swoje akcje.
Pierwsza bramka to bardzo dobry wrzut Klęska z lewej strony do wbiegającego za obrońców Darka Golca. Nasz nowy napastnik staje oko w oko z Klasą i pokonuje go ładnym lobem. 30 minuta - historyczna pierwsza bramka i wymarzony debiut Darka.
Po tej sytuacji nasza drużyna miała jeszcze kilka dogodnych sytuacji. Jak zawsze groźny Marcin Kopanica trzykrotnie próbował pokonać bramkarza gości, jednak bez skutku.
Dobra sytuację miał również Kącki, który wpadł ze skrzydła w pole karne i uderzył mocno w stronę dalszego słupka , niestety niecelnie.
Tuż przed gwizdkiem na przerwę świetna okazję miał Mrózek, który znalazł się niepilnowany na 15 metrze, niestety uderzył nieczysto i piłka minęła słupek.
Raba oddała tylko jeden celny strzał. Kubik strzelał głową z 12 metra , jednak trafił prosto w ręce M.Ziółkowskiego.
W przerwie trener Kruczek, przekazał kilka uwag odnośnie gry obronnej, co za-skutkowało w drugiej połowie. Raba nie oddała żadnego celnego strzału.
Natomiast nasza drużyna strzelała dużo, skuteczność była nieco lepsza, ale i tak żal kilku 100% okazji na zdobycie kolejnych bramek.
Bramka na 2-0 padła po dwójkowej akcji naszych napastników. Marcin Kopanica odebrał piłkę obrońcom zagrał idealnie do Golca, który minął bramkarza i wyłożył Marcinowi piłkę "jak na patelni", ten dopełnił formalności i było już jasne, że Rabie będzie ciężko o punktu.
Kolejna bramka obciąża golkipera gości, który interweniując w narożniku pola karnego wybił piłkę na środek boiska. Ta trafiła prosto pod nogi Mrózka, który uderzył bez namysłu z pierwszej piłki z odległości około 40 metrów, Klasa nie zdążył wrócić do pustej bramki i było 3-0.
Ostatnie trafienie naszej drużyny, to idealne prostopadłe podanie Wojtka Ziółkowskiego do wbiegającego lewym skrzydłem Joksimovića. Nasz młody skrzydłowy uderza mocno, piłka odbija się od słupka i pleców bramkarza i wpada do siatki.
Cieszymy się z udanego debiutu i liczymy na kolejne dobre występy.
Przypominam o Treningu w czwartek ( obowiązkowo) i jeśli ktoś chce to we wtorek jest okazja potrenować stałe fragmenty i strzały :)
Kibicom dziekujemy za liczne przybycie.